Historia
Największy most i największa katastrofa inżynieryjna ziemi prudnickiej (cz. I)
Kiedy w 1875 roku ukończono budowę ogromnego kolejowego mostu kamiennego na rzece Osobłodze w Racławicach Śląskich nikt nie przypuszczał, iż ta niebotyczna jak na ówczesne czasy konstrukcja przetrwa tylko 28 lat. W 1903 roku okazało się, że racławicki obiekt został źle zaprojektowany. Było jednak za późno - most runął. Do początku XX wieku był to największy most jaki wybudowano na ziemi prudnickiej. Później, dokładnie w tym samym miejscu wzniesiono jeszcze większą konstrukcję, która przetrwała do czasów obecnych i być może jest największym mostem kolejowym o najdłuższym jednym przęśle w Polsce.
Duże obiekty inżynieryjne zawsze wywołują w nas ciekawość. Zachwycamy się ich monumentalnością, a gdy dowiadujemy się, jak dawno temu powstały to zastanawiamy się, jakiego wysiłku wymagało ich zbudowanie i jesteśmy pełni podziwu, że służą nam nadal. Na terenie ziemi prudnickiej w przeciwieństwie chociażby do powiatu kłodzkiego, czy wałbrzyskiego nie powstało wiele obiektów mostowych. Tym niemniej te, które zostały zbudowane są unikalne nie tylko na skalę regionu, ale nawet kraju.
Budowa dużych mostów i wiaduktów na naszym terenie związana jest przede wszystkim z inwestycjami kolejowymi. Do największych historycznych obiektów tego typu zachowanych do czasów obecnych należą: most kolejowy w Racławicach Śląskich nad rzeką Osobłogą na linii kolejowej Racławice Śląskie-Głubczyce, most kolejowy w Moszczance na linii kolejowej Głuchołazy-Karniów (Krnov) oraz wiadukt kolejowy nad szosą wojewódzką w Racławicach Śląskich na linii kolejowej do Głubczyc.