Słup Szwedzki to trójboczna kolumna o wysokości około 4,5 metra usytuowana na granicy 3 miejscowości: Racławic Śląskich, Laskowic oraz Śląskich Pawłowic (Slezské Pavlovice w Czechach). Wzniesiono ją na najwyżej w okolicy położonym pagórku (wysokość ok 257 m n.pm.). Odległość z centrum wsi do Szwedzkiego Słupa wynosi 5 kilometrów. Słup szwedzki usytuowany jest na okrągłym ponad 2,5 metrowym wzniesieniu o obwodzie 35 metrów. Obwód Szwedzkiego Słupa wynosi 426 centymetrów. Pamiątkowa tablica powieszona jest na wysokości 210 centymetrów licząc od podłoża.
Widok od strony zachodniej
Podania historyczne mówią, że kolumna została zbudowana przez niejakiego Johann`a Georg`a Gottfried Kotulińskiego w 1633 roku. Kotuliński był mieszkańcem wsi Śląskie Pawłowice (sąsiednia miejscowości, ale obecnie położona na terenie Czech). Podobno w czasie najazdu szwedzkiego miał być maltretowany i cudem uniknął śmierci. Budowa kolumny była jego wotum dziękczynnym za wyratowanie z opresji wojennych.
Problemem jest sama data budowy, czyli rok 1633. Wojska szwedzkie lub je wspierające były w tej okolicy na początku lat 30. XVII wieku, ale Śląsk nie był areną walk. Potem wrócili dopiero w 1642 roku. Być może wtedy zrabowali racławickich gospodarzy i wtargnęli do miejscowego kościoła. W 1643 roku Szwed Torstensson zorganizował w pobliżu Laskowic obóz dla swojego wojska. Na dobrą sprawę niewiele wiadomo, co w okolicy Racławic Śląskich działo się w połowie XVII wieku.
Kolejną niewiadomą jest postać Kotulińskiego. Raz źródła piszą, że był gorliwym katolikiem i właścicielem majątku Śląskich Pawłowic. To nie mogło podobać się wrogim wojskom wspierającym protestantów. Drugi raz źródła podają, że Kotuliński był gorliwym ewangelikiem, czyli stronnikiem najeźdźców. Podobno to właśnie za sprawą Kotulińskiego do Racławic sprowadzono ewangelickiego pastora, co wywołało konflikt z katolikami. Jeżeli faktycznie był protestantem, to raczej nie on zbudował Szwedzki Słup.
Szwedzki Słup mógł powstać na dawnym grodzisku
Legenda głosi, że wybór miejsca pod kolumnę nie jest przypadkowy. Przypuszczalnie pod zabytkiem został pochowany wysoki rangą szwedzki oficer. Istnieją także przypuszczenia jakoby owe wzgórze było pozostałością po prehistorycznym szańcu lub było dawnym grodziskiem.
Słup powstał gdzieś pomiędzy 1618, a 1648 rokiem, najprawdopodobniej w 1643 roku. Data umieszczona na tablicy zamontowanej na Słupie 1633 może być zatem myląca choć zawiązuje ona do tego, co pisały stare niemieckie kroniki.
Dawniej nisze trójbocznej kolumny zawierały obrazy Świętej Trójcy. Zaginęły one w niewyjaśnionych okolicznościach w czasie wojen śląskich (XVIII wiek).
Pole z prawej to już teren Czech
Z okazji festynu "Sobótka 2001", z inicjatywy księży pochodzących z racławickiej parafii: Edwarda i Stanisława Bogaczewicz, powieszono na Słupie pamiątkową tablicę o wymiarach: 70 cm szerokości, 60 cm wysokości, 4 cm grubości. Tablica zawiera informacje o tym, kiedy Szwedzki Słup wybudowano (wtedy sądzono, że to podany w wielu niemieckich źródłach rok 1633) oraz o tym, kiedy go odrestaurowano. Na tablicy można przeczytać napis "Szwedzki Słup" pisany w trzech językach: polskim, czeskim i niemieckim. Szwedzki Słup przeszedł renowację pod kontrolą konserwatora zabytków.
Szwedzki Słup znajduje się w miejscu trudno dostępnym. Aby dostać się do niego trzeba drogą polną przejść nad torami i kierować się w stronę granicy. Zabytek znajduje się w paśmie granicznym. Jeszcze po II wojnie światowej należał do Czechosłowacji. W czasie tzw. „prostowania granic” znalazł się na terytorium Polski (prawdopodobnie było to w latach 70. ub. wieku).
W 2012 roku przy Szwedzkim Słupie pojawił się mały drewniany domek. Powstało też miejsce do odpoczynku. Po kilku latach okazało się, że część wiaty wystaje nad pas graniczny (dokładnie o 15 centymetrów) i domek został rozebrany.
Zbudowany w 2012 przy Szwedzkim Słupie mały domek dla turystów już nie istnieje