Rozbiórka
Skandal. Rozbierają drogę tak, jakby nikomu nie była potrzebna.
Trudno to zrozumieć, ale rozbierana jest droga znajdująca się za naszą stacją kolejową prowadząca do dawnej cegielni. W przypadku remontu bądź wypadku na ulicy Prudnickiej był to jedyny możliwy objazd. Droga nie była gorsza od tej w Lubrzy, niezwykle potrzebna, ale komuś widocznie przeszkadzała.
Za naszą stacją kolejową znajduje się betonowa droga prowadząca do dawnej cegielni. W szczególnie ekstremalnych przypadkach, kiedy na przykład na ulicy Prudnickiej dojdzie do wypadku lub ulica ta będzie remontowana jest to jedyny możliwy objazd pozwalający na przejazd przez Racławice i wyjazd z naszej miejscowości w kierunku Prudnika. Ku ogromnemu zdziwieniu mieszkańców droga ta jest rozbierana. Może nie jest to szosa pierwszej klasy, ale przypomina drogę w Lubrzy. Ogólnie rzecz biorąc droga jest w pełni zdatna do użycia i bardzo potrzebna.
Jak się dowiedzieliśmy rozmawiając z naszym sołtysem, zarządcą drogi jest spółka kolejowych nieruchomości i to ona tą drogę rozbiera. Sołtys zdradził nam przyczynę likwidacji. Według słów naszego gospodarza droga podlegała pod cukrownię w Otmuchowie. Kiedy ta została zamknięta jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności droga w Racławicach okazała się niepotrzebna i rozpoczęto jej likwidację. Owszem, jeśli zarządca drogi stracił wpływy z jej utrzymywania na pewno można było rozważyć przekazanie drogi na przykład Gminie. Wszystko po to, by zachować ten ważny trakt.