Piłka Nożna - liga okręgowa
Wynik nijak się ma do oblicza meczu
Ogromne emocje na dzisiejszym meczu Racławii i Orła Źlinice. Wynik został ustalony dopiero w końcówce zawodów, a kibice oglądali aż sześć goli w tym dwa kuriozalne.
Orzeł to bez wątpienia ekipa, która za cel stawia sobie awans do IV ligi i to goście byli dziś faworytem. Pokazały to pierwsze minuty. Rywale zyskali przewagę, prowadzili grę i częściej uderzali w stronę naszej bramki. Już w 3 minucie po rzucie wolnym z prawej strony mogli objąć prowadzenie, ale kapitalnie między słupkami spisywał się Paweł Kania broniąc mocno bite uderzenie. Później rywale dobrze wykonali rzut rożny. Po uderzeniu głową piłka przeszła tuż nad poprzeczką.
Racławia groźniej zaatakowała w 20 minucie. Po rzucie wolnym głową uderzał Kacper Serafin. Piłka musnęła poprzeczkę i opuściła boisko. Chwilę później kontra prawą stroną i gospodarzy od utraty gola ratuje świetnie dysponowany Kania.