Dziś: środa, 4 grudnia 2024r. Więcej

Dziennik internetowy Racławic Śląskich wpisany do rejestru czasopism. Dostarczamy Wam sprawdzonych i ciekawych informacji już od 2005 roku.

Najważniejsze


Bądźmy w kontakcie

Zapomniany wodociąg z Racławic Śląskich

Odkrywamy kolejne karty z historii racławickiego węzła kolejowego. Tym razem zbadana została sprawa zbudowanego ponad 100 lat temu podziemnego systemu pomp doprowadzających wodę do wieży ciśnień znajdującej się na miejscowym dworcu. To największy i chyba najbardziej tajemniczy system podziemnych pomp i urządzeń doprowadzający wodę z rzeki kilometrami podziemnych rur. Takiego systemu nie odkryto w promieniu kilkuset kilometrów. Nawet nie wiedzieliśmy, jakie ogromne znaczenie strategiczne ma ten obiekt. Do tej pory w Racławicach można znaleźć urządzenia tego systemu, a większość mieszkańców nie wie, że ma je dosłownie pod nosem. Wielka wieża ciśnień, wspaniałe żurawie wodne z tajemniczymi niemieckimi napisami, pompownia i wiele więcej. Poznaj tajemnice zapomnianego wodociągu z Racławic, który istnieje do dziś.

Mówiąc najprościej wieża ciśnień to urządzenie, którego głównym zadaniem jest zapewnienie stałego ciśnienia w wodociągu dostarczającym wodę w określone miejsca. W kolejnictwie wieże ciśnień dostarczały wodę do żurawi wodnych, z których ta przelewana była do skrzyni wodnej lub tendra parowozu. Wieże ciśnień budowano na stacjach węzłowych o dużym ruchu kolejowym zwłaszcza takich, w których: parowozy wyjeżdżały z lokomotywowni (takowa stoi do dziś w Racławicach), często przestawiano (przetaczano) wagony, ładowano duże ładunki towarów, konieczne było uzupełnienie wody przed odjazdem w dłuższą trasę. Wieże wznoszono blisko rzeki co ułatwiało pobór wody. Takie konstrukcje powstały pod koniec XIX wieku między innymi w Nysie, Głubczycach czy Kłodzku. W Racławicach Śląskich z racji, iż miejscowość ta nosiła rangę ważnego węzła kolejowego w 1905 roku także powstała wieża ciśnień o konstrukcji bardzo zbliżonej do wspomnianych wcześniej wież. Co charakterystyczne jest dla Racławickiego obiektu to fakt, że ten został wybudowany w odległości około kilometra od rzeki, z której czerpana była woda, a pod samą miejscowością biegną kilometry rur. W żadnym innym węźle kolejowym w promieniu dobrych kilkuset kilometrów prawdopodobnie nie powstał tak rozbudowany system pomp doprowadzających wodę na teren dworca.

Obraz: pompownia.jpg

Pompownia znajduje się do dnia dzisiejszego przy ulicy Ogrodowej

W latach 1903-1905 miejscowość Racławice przypominała wielki plac budowy. Po wielkiej powodzi nie tylko odbudowywano zalane mieszkania, ale także usuwano ogromne zniszczenia na kolei. Najwięcej pracy wymagało wzniesienie nowego mostu nad rzeką Osobłogą (stary kamienny most łukowy zawalił się pod naporem wody w 1903 roku). W tym samym czasie niżej, czyli przy korycie rzeki rozpoczęła się budowa systemu pomp, których zadaniem miało być doprowadzenie wody do wieży ciśnień wznoszonej na terenie dworca. Różnica poziomów była bardzo duża, ponieważ licząc od koryta rzeki do fundamentu wieży należało pokonać wysokość około 20-25 metrów. Przy samej rzece (od strony północnej) wybudowano studnie. Było ich przypuszczalnie 7. Zachowały się do dziś, ale ich obecny stan pozostawia wiele do życzenia. Wytrawny poszukiwacz nadal dostrzeże wewnątrz nich rury. Studnie rozlokowano od rzeki do ulicy Ogrodowej tuż przy skarpie kolejowej na długości 150 metrów. Na ulicy Ogrodowej wybudowano pompownię, w której znajdowała się maszyna parowa ułatwiająca transport wody do samej wieży. Także pompownia znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie skarpy kolejowej. Kubatura tej pompowni, czyli powierzchnia pomieszczenia pomnożona przez wysokość wynosi 450m3.

W sąsiedztwie pompowni dawniej zatrzymywał się specjalny skład towarowy. Wyruszał on z Racławickiego dworca jadąc w kierunku pompowni linią kolejową do Głubczyc. Obsługa pociągu dla pracowników pompowni spuszczała do spalenia drewno i węgiel. Od szczytu skarpy prawie do samej pompowni prowadziła duża betonowa zjeżdżania (szerokość około 1 metr długość około 20 metrów). To po niej odpowiednio pakowany węgiel i drzewo spuszczano na dół. Starsi mieszkańcy Racławic wspominają, że zimną owa zjeżdżalnia była największą atrakcją dla najmłodszych.

Do niedawna były to wszystkie informacje, do których bez dokumentów można było dotrzeć. Za sprawą odnalezionego planu węzła kolejowego w Racławicach wiemy z dokładnością do kilkunastu centymetrów w jakich miejscach rury biegną od pompowni aż do samej wieży ciśnień.

Gdyby rury tego kolejowego wodociągu połączyć w całość miałby co najmniej 3 kilometry długości. Wychodzą od pompowni pod ziemią kierując się do skarpy kolejowej. Wzdłuż niej (od strony zachodniej) dochodzą do skrzyżowania, przechodzą pod jezdnią (miejsce gdzie łączą się obecne ulice Zwycięstwa i Prudnicka) by pod małą alejką (już od strony wschodniej skarpy kolejowej) dotrzeć do wieży ciśnień. Od wieży rury dochodziły do żurawi wodnych. Tych było co najmniej pięć. Do czasów obecnych zachowały się tylko dwa. Wspaniałe i zabytkowe obiekty zostały zniszczone kilka lat temu. Jak niedawno opowiadał lokalny emerytowany kolejarz "przyjechali, obwiązali żurawie jakimiś łańcuchami i przewrócili, a te natychmiast się roztrzaskały (...) tylko kawałeczki blach zostały z tych pięknych żurawi (...) nikogo nie obchodziło, że to obiekty zabytkowe (...) ci, co je rozwalili tak szybko odjechali jak i przyjechali".

Obraz: wieza_cisnien.jpg

Wieża ciśnień znajdująca się na racławickim dworcu kolejowym

Racławice Śląskie od dawien dawna zwano miejscowością kolejarzy. Gmach dworca o charakterystycznych jasno ceglanych barwach z oliwkowymi uzupełnieniami z 1876 roku do dziś uważany jest za jeden z najpiękniejszych na całej magistrali podsudeckiej. Na podstawie zachowanej fotografii z lat 70-tych ubiegłego stulecia wiemy, iż żurawie wodne w racławickim węźle kolejowym były koloru jasnofioletowego o pomarańczowym ramieniu. Wszystko to do nie tak dawna tworzyło klimat uroczej stacyjki nawiązującej do świetlanych lat kolei.

Ostatnie zachowane żurawie wodne znajdują się z północnej strony dworca. Jeden tuż przy samym budynku przy wyjeździe w kierunku Kędzierzyna-Koźla, drugi w pobliżu obrotnicy parowozów przy wyjeździe w kierunku Nysy. Znak czasu wyraźnie je dotyka jednak mimo przeszło 100 lat istnienia nadal są dumą racławickiego dworca. Mają kolor zielono-oliwkowy z jasno brązowym ramieniem. Można na nich odczytać napis Karntner Masc. Fabrick.

Także wiekowa wieża ciśnień mimo, że już od kilku lat nieczynna nadal robi wrażenie. Do jej wnętrza bez wyważenia drzwi nie można się dostać. Drabinka umożliwiająca wejście oknem została kilkanaście miesięcy temu odcięta, ponieważ lokalna młodzież nielegalnie próbowała dostać się do środka. Z relacji kolejarzy wiemy jednak co znajduje się wewnątrz niej.

W samym centrum umiejscowione są rury oraz małe zbiorniki - do tego dochodzi swego rodzaju tablica rozdzielcza. Na samą górę prowadzi stalowa drabinka. Na szczycie wieży, w tak zwanym wypukłym poziomie na wysokości 10 metrów znajduje się ogromny zbiornik o pojemności 200m3. "Zajmuje on centralną pozycję, a w około niego jest tyle miejsca, iż przejdzie tamtędy człowiek". Zabudowa wieży, czyli poziom dolny oraz górny ma łączną powierzchnię 29m2. Tuż obok wieży ciśnień usytuowana jest studnia głębinowa. Ze studni woda pobierana była do mieszkań kolejowych mieszczących się na dworcu. Z wieży ciśnień wodę wykorzystywano do obsługi parowozów oraz na potrzeby pracowników z pobliskiej lokomotywowni (mieszczącej się przy wyjeździe w kierunku Nysy).

Przed rokiem 1945 ruch w racławickim węźle kolejowym musiał być bardzo duży, ponieważ wtedy dobudowano drugi ciąg rur zwiększający przepustowość kolejowego wodociągu.

Obraz: zuraw.jpg

Jeden z dwóch zachowanych żurawi wodnych

Wraz z końcem ery parowozów wieża ciśnień jak i system pomp przestały być używane stopniowo ulegając zniszczeniu. Ostatecznie wieża została wyłączona z użytku w połowie lat 90-tych ubiegłego stulecia. Wtedy wybudowano nowoczesny wodociąg i nim doprowadzono wodę na teren dworca. Wcześniej mimo, iż od jakiegoś czasu parowozy już nie jeździły wieża służyła nadal dostarczając wodę na potrzeby kolejarzy. Dziś wieża, pompowania jak i żurawie wodne przypominają nam lata świetności węzła kolejowego w Racławicach.

Rok 1905 był niezwykłym rokiem. Wtedy wybudowano wieżę ciśnień, system pomp, kratownicowy most kolejowy oraz rozbudowano infrastrukturę kolejową w pobliżu dworca. To już ponad 100 lat od tych wydarzeń. Dziś z łzą w oku wspominamy lata kiedy nad dworcem w Racławicach unosiła się para buchająca z parowozów, a śpiew ptaków przerywał odgłos ruszającego rumaka ze stali.

Autor składa serdecznie podziękowania wszystkim osobom, które pomogły w pracach nad niniejszym artykułem. Szczególne podziękowania kierowane są dla kolejarzy, którzy z wielkim zaangażowaniem wyszukiwali informacji o racławickiej wieży ciśnień w Racławicach, Nysie i innych miejscowościach.

Stanisław Stadnicki
Autor tekstu

Stanisław Stadnicki

Jestem Redaktorem naczelnym i założycielem serwisu Raclawice.NET. Autorem ponad 4 tys. artykułów na tej stronie. Możesz skontaktować się ze mną pisząc na adres: lub odwiedzając moją stronę domową stadnicki.pl.

Powrót do listy

Raclawice.NET

Raclawice.NET