Arktyczne powietrze i rekordowe mrozy. Kiedy było najzimniej w Racławicach.
Takiego chłodu nie było u nas kilka lat. Już trzy dni na termometrach widzimy bardzo niskie temperatury.
Dziennik internetowy Racławic Śląskich wpisany do rejestru czasopism. Dostarczamy Wam sprawdzonych i ciekawych informacji już od 2005 roku.
Info 22:00 Zalanych jest wiele gospodarstw na ulicy Głubczyckiej. Około 20:30 wysypano przed spółdzielnią piasek. Natychmiast grupa około 30 osób sypała piasek do worków i układała je przy wejściach do domów. Przy nisko położonym wjeździe do RSP było około 40cm wody. Bez wysokich gumiaków nie można było przejść. O godzinie 21:10 skończył się piasek. Do tego czasu chyba wszystkie domy zagrożone zalaniem zostały zabezpieczone. Warto dodać, iż pomoc niosło wielu mieszkańców spoza tej zalanej ulicy. Później strażacy udali się na ulicę wodną oraz kolonialną. O 21:30 wodowskaz wskazywał 399cm. Woda rozlewa się już na miejscowość. Droga do Głubczyc prawdopodobnie o godzinie 21:15 została zamknięta. Wody przybywa bardzo szybko. Deszcz nie przestaje padać.
Tekst przeniesiony do archiwumWszystkie aktualności starsze niż 365 dni, są automatycznie przenoszone do archiwum i nie można ich przeczytać na stronie.
Takiego chłodu nie było u nas kilka lat. Już trzy dni na termometrach widzimy bardzo niskie temperatury.
Czekają nas dwa dni z bardzo silnym wiatrem.
Minionego dnia strażacy w Racławicach Śląskich interweniowali trzy razy.
Dzisiejsze porywy wiatru, to nic przy tym, co czeka nas w niedzielę
Burze jakie w ostatnich tygodniach nam towarzyszyły zniszczyły wiele drzew.
Poranna burza jaka przetoczyła się przez Opolszczyznę tylko zahaczyła o Racławice Śląskie.
110 dzień roku
Wschód słońca: 5:47.
Górowanie słońca: 12:49.
Zachód słońca: 19:50,
Brzask:: 05:12, Zmierzch:: 20:25,
Dzień będzie trwał: 15 godzin i 13 minut.
Imieniny:
Adolfa, Tymona, Leona
Aktualny okres kościelny:
Okres Wielkanocny
Kartka z kalendarza
1826 ur.: Franciszek Kostrzewski - malarz, ilustrator, rysownik
1979: Dokonano zamachu na pomnik Lenina w Nowej Hucie. Choć od wybuchu zadrżała cała dzielnica, to wódz bolszewików stracił tylko część prawej stopy. W 1992 roku usunięty monument do swojego wesołego miasteczka kupił szwedzki milioner.