Celem programu jest odbudowa zapomnianych i nieczynnych linii kolejowych oraz przywrócenie ich do kolejowej sieci połączeń pasażerskich. Pojawiają się kolejne informacje na temat realizacji tego zadania.

Zasadniczo do końca programu Kolej Plus zostały dwa etapy: przygotowanie dokumentacji projektowej i wykonanie remontu linii zgodnie z tą dokumentacją. Są to jednak najtrudniejsze i najbardziej kosztowne części całego programu. Wcześniej projekt rewitalizacji naszej linii kolejowej przeszedł wszystkie etapy weryfikacyjne i zakwalifikował się do finału programu, czyli do wykonania prac. Otrzymał też gwarancję sfinansowania robót na poziomie 85% ze strony rządowej. Pozostałe środki muszą znaleźć lokalne samorządy.

Jak poinformował min. w Radiu Opole i NTO Szymon Ogłaza (członek zarządu województwa opolskiego) samorządowcy po podpisaniu umowy z PKP Polskie Linie Kolejowej przechodzą teraz do wykonania dokumentacji projektowej odbudowy linii. Na to zadanie zostanie ogłoszony przetarg. Szacuje się, że realizacja tylko tego etapu zadania może kosztować nawet 20 milionów złotych. Jak poinformowano sporo ma dołożyć lokalna firma EKO-OKNA (mówi się, że ok 900 tys. zł.). Członek Zarządu Województwa Opolskiego deklaruje, że władze opolskie będą szukać pieniędzy, gdzie tylko się da: m.in. w nowych rozdaniach środków unijnych oraz być może z dotacji budżetu państwa. Co ważne czytając relacje prasowe można odnieść wrażenie, że projekt ten łączy polityków i samorządów różnych, często przeciwnych ugrupowań politycznych, na czym lokalna społeczność może tylko skorzystać i to się ceni.

Jeżeli przetarg przebiegnie pomyślnie, to prace projektowe powinny zająć około dwa lata. Zostanie zatem wtedy około kolejne trzy lata na prace ziemne i odbudowę linii kolejowej, ponieważ remont traktu musi zostać wykonany do 2028 roku.

A jak będzie wyglądała wstępnie odbudowa tej linii kolejowej? Całkowita odbudowa torowiska, mostów, infrastruktury. Elektryfikacja. Odbudowa stacji i przystanków (nie można mylić z budową dworców, chodzi o odbudowę peronów lub budowę nowych peronów). Dodatkowo budowa nowych przystanków w miejscowościach pod Raciborzem: Cyprzanów i Wojnowice oraz pod Głubczycami (Gadzowice). Tam tory przechodzą bardzo blisko tych miejscowości. Szkoda, że nie pomyślano, aby zbudować przystanek we wsi Pomorzowice, przy której również przechodzi ta linia kolejowa.

Czyli na całej trasie od Racławic do Raciborza byłby następujące stacje i przystanki kolejowe: Racławice Śląskie (stacja węzłowa z linią 137 Katowice-Legnica), Ściborzyce Małe, Głubczyce Las (Marysieńka), Gadzowice, Głubczyce, Bernacice, Baborów (dawna stacja węzłowa z nieistniejącymi już liniami do Pilszcza i Kędzierzyna), Tłustomosty, Pietrowice Wielkie (linia do Kietrza), Cyprzanów, Wojnowice, Racibórz Studzienna, Racibórz (linia Kędzierzyn/Rybnik do Chałupek).

Jako ciekawostkę można dodać, że 23 lata temu pomiędzy Raciborzem, a Raciborzem Studzienną istniała krawędź peronowa i przystanek Racibórz Lokomotywownia (nie było tam połączenia z lokomotywownią Racibórz, ale na tym przystanku do pociągów wsiadali pracownicy tamtejszej lokomotywowni).

Pociągi po remoncie na linii od Racławic do Raciborza mają poruszać się z prędkością 120 km/h.

Mimo pieniędzy, które wydają się wręcz kosmiczne, odbudowa tego traktu jest potrzebna. Z zazdrością patrzymy na to, co dzieje się np. w województwie Dolnośląskim. Tam przywraca się lub planuje przywrócić m.in. trakty do Jedliny-Zdroju (przez Świdnicę, aktualnie kończą się prace), do Lądka Zdroju i Stronia Śląskiego, do Karpacza, do Świeradowa Zdroju itd., a w ostatnich latach przywrócono m.in. połączenia z Bielawą (przez Dzierżoniów), czy Sobótką. Kolej to przyszłość. To ekologiczny i tani transport. Na pewno też duże znaczenie ma to, że za kilkanaście lat w UE zostanie wprowadzony zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych. Oczywiście korzyści odbudowy dla samy Racławic Śląskich są gigantyczne i trudno uwierzyć w to, że ktoś byłby przeciwny tej inwestycji.

Jak widzimy na zdjęciach w ostatnich czasie południowa strona dworca w Racławicach, z której odjeżdżały pociągi do Głubczyc i Raciborza, została wykoszona.