Kolejny mecz w Racławicach naszej drużyny piłkarskiej miał zatrzeć złe wrażenie pozostawione po nieudanym spotkaniu z soboty. Niestety: albo zabrakło szczęścia, albo winę można zrzucić na arbitra. Fakt faktem piłkarze Racławi w nudnym meczu z beniaminkiem z Grodkowa wywalczyli tylko jeden punkt.
Kolejny mecz w Racławicach naszej drużyny piłkarskiej miał zatrzeć złe wrażenie pozostawione po nieudanym spotkaniu z soboty. Niestety: albo zabrakło szczęścia, albo winę można zrzucić na arbitra. Fakt faktem piłkarze Racławi w nudnym meczu z beniaminkiem z Grodkowa wywalczyli tylko jeden punkt.
Spotkanie doskonale rozpoczęło się dla Racławi. Po podaniu Maćka Bernackiego bramkę strzałem z kilku metrów zdobył Daniel Rychlewicz. Wcześniej Rychlewicz wymanewrował 3 obrońców.