Elementy jednego z największych skarbów Racławic Śląskich - wiszącego Mostu - są rozkradane. Dzieje się tak od 6 lat, od chwili likwidacji linii Racławice - Głubczyce - Racibórz. Ostatnio złodzieje próbowali przejść samych siebie. Ktoś chciał ukraść stalowe wózki służące do malowania mostu! Na szczęście znalazł się na tyle mądry mieszkaniec Racławic, który szybko zadzwonił do dyżurnego ruchu i opowiedział, że w okolicy mostu dzieje się coś dziwnego. Dyżurny ruchu powiadomił policję oraz odpowiednie służby kolejowe.
Elementy jednego z największych skarbów Racławic Śląskich - tak zwanego "Wiszącego Mostu" - są rozkradane. Dzieje się tak od 6 lat, od chwili likwidacji linii Racławice - Głubczyce - Racibórz. Ostatnio złodzieje próbowali przejść samych siebie. Ktoś chciał ukraść stalowe wózki służące do malowania mostu! Na szczęście znalazł się na tyle mądry mieszkaniec Racławic, który szybko zadzwonił do dyżurnego ruchu i opowiedział, że w okolicy mostu dzieje się coś dziwnego. Dyżurny ruchu powiadomił policję oraz odpowiednie służby kolejowe.
Tekst przeniesiony do archiwum
Obecnie każdy tekst starszy niż 14 dni jest przenoszony do archiwum i nie można go już przeczytać. Zaglądaj na naszą stronę możliwie najczęściej, aby nie przegapić ciekawych informacji.