Piłka Nożna - Liga Okręgowa
Ta kontuzja eliminuje go z gry do końca sezonu
To miał być hit kolejki i był, tyle że na papierze. Zawodnicy Racławii i Zrywu w ciągu 90 minut tylko siedem razy celnie uderzyli na bramkę, a jedyne co mogło się podobać kibicom to walka i wymiana podań w środku pola. Pechowo dla Racławii nasz czołowy obrońca doznał kontuzji, która eliminuje go z gry do końca sezonu.
Mecz był niezwykle wyrównany. Raz jedna, raz druga drużyna efektowną wymianą podać próbowała stworzyć groźną sytuację. Do 15 minuty nie działo się jednak nic ciekawego. W tym czasie Dawid Hadaczek z Racławii walczył o pikę z jednym z zawodników Zrywu w środku pola. Walka była tak twarda, że Hadaczek szarpnięty przez zawodnika gospodarzy upadł razem z nim na murawę. Skutki były koszmarne. Złamany obojczyk u zawodnika Racławii, przerwa w grze i co gorsza milczący gwizdek arbitra. Po tej sytuacji wiadomo, że nasz czołowy zawodnik długo nie zagra w piłkę. Co gorsza utrata Hadaczka wypłynęła na szyki obronne Racławii. Co jeszcze gorsza to zawodnicy Racławii musieli sami naszego zawodnika na noszach zanosić do szatni! Oj, takich rzeczy to nawet w B-klasie się nie ogląda. Od tego powinny być odpowiednie służby, choćby ochrona.
Materiał dostępny dla Patronów oraz osób, które kupiły kod dostępowy.
Tekst ten mogą przeczytać tylko Patroni strony Raclawice.NET oraz osoby, które wykupiły kod dostępu. Wybierz swoją opcję i zaloguj się, aby zobaczyć wszystkie nasze teksty.
Nie jesteś jeszcze patronem? Możesz zostać nim w każdej chwili.