Zła się nie uląkł, wiernych nie opuścił
Odważnie został na parafii, kiedy trwały bombardowania i płonęła cała okolica. Potem Rosjanie mimo choroby pędzili go do kopania grobów. Był bohaterem wojennym, ale przede wszystkim ostatnim niemieckim proboszczem Racławic Śląskich.