Trwa Adwent. Każdego dnia w naszej parafii odprawiane są Msze św. Roraty. Uczestniczy w nich sporo dzieci, co pozytywnie zaskoczyło naszego proboszcza. Okazało się, że ten zamówił za mało specjalnych obrazów. Tylko się cieszyć, że rodzice oraz dziadkowie zabierają swoje pociechy na te wyjątkowe Msze św. przygotowujące wszystkich do zbliżających się narodzin Zbawiciela. Co ważne i trzeba dodać - w piątek dojdzie dodatkowa paczka obrazków i braki zostaną uzupełnione. W tym roku z pomocą tych obrazków budowana jest stajenka.

Tematem przewodnim kazań jest postać św. Franciszka z Asyżu. Każdego dnia słyszymy słowa tego znanego świętego. Każdego dnia jest też specjalne pytanie. Dzieci zapisują odpowiedź na małych karteczkach i wrzucają je do koszyczka. Następuje losowanie i szczęśliwiec otrzymuje słodkości. Pytania są łatwe, jak np. skąd pochodził św. Franciszek, ale też bardzo trudne jak np. wymień imiona pierwszych czterech towarzysz św. Franciszka. Odpowiedzi można znaleźć słuchając uważnie kazań w każdym dniu. Do żłobka za to jak to już mamy w tradycji wrzuca się serduszka.

Z prawej strony ołtarza znajduje się figurka Dzieciątka Praskiego. Każdego dnia przenosi się ją na szczebel niżej, aby w dniu 24 grudnia znalazła się przy samym żłóbku.

Gwoli uzupełnienia trzeba dodać, że Msze św. roratnie cieszą się też dużą frekwencją dorosłych parafian z Racławic. Wczoraj było ich aż 80, co jest niezłym wynikiem.

Wczoraj też dzieci obecne w kościele odwiedził św. Mikołaj. Zdążył w ostatniej chwili, ponieważ do świątyni wmaszerował już po błogosławieństwie. To był prawdziwy Święty Mikołaj, a nie jakiś sztuczny rodem z amerykańskich reklam. Z resztą można było to sprawdzić patrząc na figurę św. Mikołaja, która znajduje się w bocznym ołtarzu. Nasz wczorajszy gość wyglądał tak samo. Każde z dzieci otrzymało prezenty, obdarowany został również proboszcz ks. Krzysztof.