W całym kraju w maju kazano najmłodszym pić płyn Lugola. Płyn ten uodparniał na zachorowanie raka tarczycy, na co najbardziej narażone były dzieci. Część z młodych osób taki płyn otrzymało, inni nie. Powiedziano im, że "już nie trzeba pić, ponieważ zagrożenie wygasło". Było to oczywiście kompletną bzdurą. Szczęście mieli Ci, którzy znali wojskowych lub mieli w rodzinie osoby będące u władzy. Radioaktywna chmura krążyła nad znaczną częścią Europy i nawet ci usadowieni najwyżej nie zdawali sobie sprawy jakie niesie ona zagrożenie.
Tekst przeniesiony do archiwumWszystkie aktualności starsze niż 365 dni, są automatycznie przenoszone do archiwum i nie można ich przeczytać na stronie.